Jakie są ceny piw w polskich multitapach? Co króluje na kranach? Jak ma się sprawa ekstraktu serwowanych piw?
Jeśli wcześniej nie widziałeś pierwszej części tego raportu, który dotyczył czerwca – zacznij od niego. Kwestia wyboru pubów oraz metodologii została tam wyjaśniona. Ogólnie robię to po to, żeby przeanalizować ofertę multitapów, a tym samym upodobania konsumentów. Druga część skupiła się przede wszystkim na dwóch nowych rzeczach, które wcześniej nie zostały ujęte – zdobyłem dane dotyczące ceny piw (choć tylko z 4 na 6 analizowanych lokali) oraz ich ekstraktu początkowego. Tutaj już raczej problemu nie było – dla wszystkich polskich piw serwowanych w ostatnim tygodniu dopisałem ekstrakt. Jedynie w przypadku części piw zagranicznych nie wszystko dało się uzyskać, ale jednak w zdecydowanej większości w pubach serwowane są krajowe trunki. Kamil z alechanted.pl poradził mi, żebym dodał jeszcze jakiś lokal ze Śląska, co w sumie wydaje się całkiem logiczne, ale postanowiłem tego nie robić. Bez takich poczynań lepiej zobrazować zmiany.
Stan wygląda tak:
- 6 pubów
- 80 zajętych kranów (było 78)
- 42 browary (było 39)
- 34 style piwa (było 32)
- 1 cydr (było 2)
Ceny piwa w multitapach
Zaczniemy z grubej rury, ku uciesze internetowych hejterów, którzy to narzekają na ceny piw. W sumie dam im chyba kolejny argument do narzekań. W badanym okresie żaden z 4 pubów (Piwoteka, Same Krafty, Jedna Trzecia, Setka) nie miał w swojej ofercie POLSKIEGO piwa w cenie poniżej 10 zł. Oczywiście mam na myśli piwo półlitrowe. Trunki poniżej 10 zł pochodziły z zagranicy, a dokładniej z Czech. Ewentualnie za niższą cenę można było kupić cydr w Piwotece. A tak wyglądały średnie ceny piw w wymienionych lokalach:
Widać duże różnice między „najtańszą” Piwoteką a „najdroższą” Setką. Powód ku temu jest prosty – obniżenie średniej ceny przez piwa czeskie i cydr oraz bardziej jednolita cenowo oferta piw polskich w pierwszym pubie oraz obecność wielu piw z zagranicy w drugim. O tych piwach będzie nieco dalej.
Wśród najdroższych polskich piw na samym szczycie jest piwo Księżniczka Wiosny. Choć nie jest to 100% polskie piwo. Pinta uwarzyła je w kooperacji z Brasserie du Pays Flaman, w dodatku we Francji. Kolejne 3 najdroższe piwa w badanych czterech multitapach kosztowały 14 zł.
Z których zagranicznych browarów piwa są najdroższe?
Piwa wszystkich browarów pokazanych na wykresie można było dostać w Setce. W dodatku najdroższe polskie piwo – Księżniczka Wiosny – również było dostępne właśnie tam. Nic zatem dziwnego, że średnia cena półlitrowego piwa w tym lokalu była zdecydowanie najwyższa. Jednak to też pokazuje, że Setka może pochwalić się dobrą ofertą.
Ekstrakt piwa w polskich pubach
Poprzez zbadanie poziomu ekstraktu można określić nieco bliżej preferencje klientów multitapów. Czy lubią piwa ciężkie, bardziej degustacyjne, a może bardziej sesyjne? Jak można się było spodziewać, wynik jest raczej wypośrodkowany.
Dla całości średnim wynikiem jest nieco ponad 13°Plato. Podobnie jak w przypadku cen – na dwóch przeciwległych końcach są Piwoteka i Setka. Poznański lokal zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych. Średni ekstrakt na poziomie niemal 15°P może robić wrażenie. Jednakże dla ogółu możemy powiedzieć, że konsumenci preferują piwa o średnim ekstrakcie początkowym, ciekawe czy mocno to się zmieni w okresie zimowym.
Jak widać, są browary dostarczające pubom dość ekstraktywne piwa nawet teraz, w okresie letnim. Jednakże niektóre z nich mają na kranach jedno-dwa piwa, więc ta średnia nie jest do końca miarodajna. Aczkolwiek w przypadku Pinty, sprawa wygląda inaczej.
Najpopularniejsze browary
Pinta rządzi, podobnie jak miesiąc wcześniej. Opłaca się być pierwszym, no i na ogół robić dobre piwo. Od tego browaru mogliśmy spróbować w ciągu ostatniego tygodnia w 6 multitapach: dwóch jasnych lagerów, saison, stoutu owsianego, Imperial IPA oraz Imperial ESB. Całkiem niezła różnorodność.
Najpopularniejsze style
Różnorodność stylowa to też kwestia budząca duże emocje. Że nic tylko amerykański chmiel i tak dalej. I tak też jest w rzeczywistości:
Chyba nie trzeba nic dodawać, prawda? Ciekawe, jak cały raport będzie wyglądać za miesiąc. Obstawiajcie 😉
30 lipca 2015 — 22:10
Także czami lubię wypić sobie jakieś piwo okazjonalnie. Niestety bardzo wiele jest o bardzo kiepskim smaku. Na przykład takie coś http://www.open-youweb.com/piwo-lech-shandy-lemon-opinia/ to w smaku jest paskudne jak dla mnie i nie polecam. Chyba najlepsze piwa to są te małych browarów. A możecie mi polecić jakiś konkretne jakie warto jeszcze pić?
30 lipca 2015 — 22:24
A jakie masz upodobania piwne? Preferujesz piwo jasne czy ciemne? Lekkie, orzeźwiające czy cięższe, degustacyjne? Mocno goryczkowe?